Prewencja zamiast pułapki: jak firmy mogą odzyskać kontrolę nad kosztami ubezpieczeń

Prewencja zamiast pułapki: jak firmy mogą odzyskać kontrolę nad kosztami ubezpieczeń

Rosnące ryzyka – od cyberataków po ekstremalne zjawiska pogodowe – sprawiają, że zawarcie ubezpieczenia staje się coraz trudniejsze i bardziej kosztowne. Firmy inwestują w zabezpieczenia, ale składki nie maleją, a warunki często odbiegają od potrzeb. Czy można odwrócić ten trend i potraktować prewencję nie jako koszt, lecz jako inwestycję w stabilność i przewagę negocjacyjną? Można. I możesz mieć na to wpływ. Wystarczy wziąć udział w naszej ankiecie i być współautorem raportu na temat prewencji w ubezpieczeniach.

Coraz trudniejsze do zdefiniowania ryzyka – cyberataki, zerwane łańcuchy dostaw, nowe technologie, ekstremalne zjawiska pogodowe – zmieniają rynek ubezpieczeń. Proces zawierania polis dla firm przypomina dziś maraton. Ankiety, audyty, kosztowne inwestycje. A gdy przedsiębiorcy spełnią wymogi, pojawiają się kolejne. Składki jednak nie maleją. W efekcie wiele firm czuje się uwięzionych: inwestują, ale nie widzą żadnych oszczędności.

Przykłady można mnożyć: przedsiębiorstwa energetyczne walczą o akceptowalne warunki ubezpieczeniowe, producenci mebli, by otrzymać opłacalną kosztowo i zakresowo polisę muszą przebudowywać infrastrukturę, kupować coraz nowsze systemy zabezpieczeń; branża magazynowa coraz większą uwagę musi przykładać chociażby do sposobu użytkowania pojazdów wolnobieżnych (wózki widłowe) zasilanych bateriami litowo-jonowymi. Wszystko to po to, aby otrzymać góra dwie (to już sukces) oferty ubezpieczeniowe, domyślnie niedostosowane do apetytu i profilu ryzyka. To powoduje konieczność trudnych i długich negocjacji, podczas których strony muszą sobie czynić nierzadko bolesne ustępstwa (np. podniesiemy limit, jeśli założycie system kosztujący X mln PLN).

Z drugiej strony ta presja ma też swoją dobrą stronę. Systematyczne rekomendacje i wymogi ubezpieczycieli podnoszą standardy bezpieczeństwa w firmach, wymuszając wdrożenie rozwiązań, których przedsiębiorstwa często same z siebie nigdy nie planowały finansować. To dzięki temu kultura bezpieczeństwa w polskich spółkach powoli, ale stopniowo rośnie, a wiele potencjalnie poważnych zdarzeń udaje się wyeliminować, zanim przerodzą się w kosztowne szkody.

Pytanie brzmi: jak ten trend przenieść z modelu, w którym działania wyprzedzające, tj. prewencja szkodowa, jest odbierana jako koszt narzucony z zewnątrz, do modelu, w którym staje się ona świadomą inwestycją w stabilność biznesu?

Klucz leży w zmianie perspektywy. Wyzwanie to nauka liczenia działań prewencyjnych i wykorzystywania ich jako dźwigni do poprawy bilansu ryzyka i pozycji negocjacyjnej w rozmowach z ubezpieczycielem. Dlatego w Howden Polska postanowiliśmy dać naszych klientom wiedzę i narzędzia, jak prewencja może wpłynąć na odporność biznesu, poprawić efektywność polis ubezpieczeniowych i wzmocnić reputację firmy.

Zaczynamy od dużego projektu: wraz z Centrum Ubezpieczeń Gospodarczych przy Akademii Leona Koźmińskiego prowadzimy pierwsze w Polsce badanie polskich firm, które ma pokazać poziom świadomości biznesu w zakresie prewencji szkodowej, a także szerzej – kultury bezpieczeństwa. Badanie zakończymy obszernym raportem z wnioskami i rekomendacjami dla rynku.

Świadomość i umiejętność liczenia efektów prewencji może być dla firm przełomem – sposobem na realne obniżenie ryzyk, wzmocnienie pozycji w rozmowach z ubezpieczycielami i budowanie kultury bezpieczeństwa, która procentuje na wielu poziomach. Dlatego zapraszamy przedsiębiorstwa do udziału w naszym badaniu – razem możemy stworzyć raport, który wskaże kierunki rozwoju całego rynku i pozwoli firmom przełożyć działania prewencyjne na wymierne korzyści biznesowe.

👉Dołącz do badania i sprawdź, jak Twoja firma wypada na tle rynku – zrób pierwszy krok w stronę świadomego zarządzania ryzykiem: